Zainteresowanie
mapami u nas nie słabnie, dlatego też – zafascynowana montessoriańskimi
pomysłami na zgłębianie wiedzy o świecie – już jakiś czas temu stworzyłam
filcową mapę świata.
Może nie jest
idealna, ale z pewnością długo posłuży nam do geograficznych zabaw. Na początku
nazywaliśmy poszczególne kontynenty. Z racji tego, że w Montessori każdy
kontynent ma ściśle określony kolor (Afryka – zielony, Europa – czerwony, Azja –
żółty, Ameryka Północna – pomarańczowy, Ameryka Południowa – różowy, Australia
i Oceania – brązowy, Antarktyda – biały), dziecko dużo łatwiej je kojarzy i
zapamiętuje. Poszczególne kontynenty wskazywaliśmy również na globusie.
Wykorzystałam też
fakt, że Dusiek ostatnio bardzo chętnie śpiewa, czyniąc to dosłownie wszędzie
(uwielbiam ten brak dziecięcych zahamowań!) i nauczyliśmy się odnalezionej w sieci
piosenki pt. „Kontynenty” (do odsłuchania TUTAJ):
Ref. Nasza
kula ziemska, siedem lądów ma,
Nazwy im nadano, kontynenty
każdy zna.
1. Jest
wśród nich Afryka, to zielony* ląd,
A wyżej Europa, my jesteśmy stąd.
2. Jest
wśród nich też Azja, to największy ląd,
A niżej Australia, tam kangury są.
3. Są
też Ameryki, koleżanki dwie,
Południowa i Północna, tak trzymają się.
4. Jeszcze
Antarktyda, zimny śnieżny ląd,
Tam
stacje badawcze i pingwiny są.
* w naszej wersji
jest „pustynny ląd”
Pomysłów na
wykorzystanie mapy jest wiele. Można poruszyć m.in. takie tematy jak: zwierzęta
świata, dzieci świata, budowle czy jedzenie, ustawiając na mapie figurki bądź
układając zdjęcia/ilustracje przedstawiające charakterystyczne obiekty/ludzi
itp.
Kolejnym etapem
naszej zabawy było ustawianie zwierzątek na kontynentach. Z racji ograniczonej
ilości figurek, skupiliśmy się póki co na Afryce i Australii, ale do tematu z
pewnością będziemy wracać i podzielimy się tym na blogu.
Wspaniałym muzycznym uzupełnieniem
tematu są piosenki z płyty "Bawimy,
uczymy, śpiewamy - poznajemy świat" (2013) (do odsłuchania TUTAJ).
Nasze ulubione to: „Włoskie wakacje”, „Cuda Egiptu” oraz tytułowa „Poznajemy
świat”. Polecamy!
Rewelacja! chyba sama pokoszę się o stworzenie podobnej :D
OdpowiedzUsuńZachęcam! Wprawdzie pracy przy niej sporo, ale pomysłów na wykorzystanie tyle, że pewnie długo będziemy z niej korzystać. Pozdrawiam :)
Usuńskąd miałaś szablony tak dużych kontynentów??
OdpowiedzUsuńKombinowałam :) Początkowo miałam w planach wydrukować znalezioną w necie mapę świata na kilku kartkach, a potem powiększać na ksero poszczególne elementy. Ostatecznie domowym - zupełnie nieprofesjonalnym sposobem powiększałam mapę w komputerze do określonej wielkości i delikatnie kalkowałam, po czym posklejałam odpowiednie części, powycinałam i gotowe. Z pewnością była to najtrudniejsza i najbardziej czasochłonna część pracy.
UsuńCudowna mapa! ja już mam wyłożone materiały od miesiaca do mniejszej i nie moge się zmobilizować :(
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Oj, u nas też to trwało wieki! Najpierw sam pomysł w głowie długo dojrzewał, potem szablony, dopiero jak filcowe kontynenty zaczęły nabierać kształtów, to poszło z górki. Pozdrawiam i życzę owocnego tworzenia :)
Usuń