Ostatnio nasza
biblioteczka wzbogaciła się o książki Izy Skabek „Zooalfabet” oraz „Olo
Biolog”. Książeczki tym bardziej szczególne, bo z dedykacją dla Adasia.
„Zooalfabet” to
książeczka zawierająca 29 czterowersowych rymowanek o zwierzętach, których
nazwy odpowiadają kolejnym literom alfabetu.
Mój przedszkolak chichotał
słuchając dźwięcznych, zabawnych historyjek o dżdżownicy, flamingu, gęsi, owcy,
rekinie, zebrze, źrebaku i żuku – to zdecydowanie Duśkowi faworyci. Z radością
rozpoznawał literki na kolejnych stronach. Kod alfabetyczny zachowany został
również przy doborze wyrazów dźwiękonaśladowczych oraz wykrzyknień w
poszczególnych wierszykach. Zwierzęce rymowanki to także dobre ćwiczenie
dykcyjne, zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych.
„Olo Biolog” to
książeczka, która z całą pewnością ucieszy wszystkich małych fascynatów
przyrody. Tytułowy Olo to ciekawy świata jedynak. Pewnego dnia bierze „pod
lupę” włochatą gąsienicę, nazywa ją
Szczotogrzmotem, organizuje jej nową życiową przestrzeń (patyki, liście,
źdźbła traw, foremka w kształcie smoka – łóżko, pudełko od zapałek – szafa,
papier – książki), a wszystko po to, by
móc podziwiać jej zwyczaje. Jak przystało na profesjonalistę, konstruuje
również mikroskop z rolki od papierowych ręczników oraz z kawałka rozbitej szyby.
Dzięki bogatej wyobraźni staje się naukowcem, dokonuje sensacyjnego odkrycia (są nim wybrzuszenia na liściu porzeczki),
do jego świata wkraczają kolejno Pan w Okularach – biolog, Pan z
Aparatem – redaktor, Pani z Kokiem. Młody naukowiec doświadcza „sławy” i
„rozgłosu”. W całym „medialnym” zamieszaniu gąsienica znika. Okazuje się,
że zmieniła się w pięknego motyla, jednak fakt ten umknął zaaferowanemu chłopcu.
Olo bardzo przypomina mi moje dziecko, które z równie wielką pasją i zaangażowaniem
zgłębia tajemnice świata. Fascynacja typowa dla dzieci, której tak często
brakuje nam – dorosłym. Z serii o
ciekawym świata chłopcu ukazały się jeszcze następujące pozycje „Olo Archeolog”
oraz „Olo Ichtiolog”. Świetna okazja do rozmowy z dzieckiem, czym zajmują się przedstawiciele
różnych, niekoniecznie powszechnych profesji oraz na temat tego, kim sami
chcieliby zostać w przyszłości.
Obydwie pozycje bardzo ciekawe i kolorowe... Ale już raczej moja 7 latka ciut przyduża? ;-)
OdpowiedzUsuńRaczej tak :) Wierszyki z pewnością dla najmłodszych 2+, 3+, zaś książeczki z serii "Olo ...olog" poleciłabym przedszkolakom. Autorka ma też serię "dziewczęcą" - "Gaba gada", ale jeszcze nie zdążyliśmy jej poznać.
Usuń