Strony

poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Czym zająć dziecko w podróży?


Długa podróż z dzieckiem to wyzwanie dla każdego rodzica. Zwłaszcza jeśli na pokładzie mamy niezwykle żywiołowy „egzemplarz”, który w aucie NIGDY (!) nie usypia. Co więcej, u którego poziom energii od momentu uziemienia w foteliku diabelsko wzrasta wraz z każdym przejechanym kilometrem i niebezpiecznie szuka ujścia.  Jak zatem spożytkować tę energię i zająć malucha na dłuższą chwilę, by podróż minęła całkiem przyjemnie?


Oto nasze propozycje:
(wiek 3-6 lat)


Dobble Kids

Dziecięca odsłona klasycznego Dobble. Gra zawiera 30 kart, na których znajdują się wizerunki zwierząt. Celem gry jest odnalezienie na dwóch krążkach tego samego zwierzęcia o tym samym kształcie, kolorze, różniącego się jedynie rozmiarem. Zadanie pozornie banalne, jednak gdy w grę wchodzi presja czasu (kto pierwszy, ten lepszy), rywalizacja i graficzny chaos na krążkach – nawet dorosły musi się dobrze skoncentrować. 


Wariantów gry jest wiele, zróżnicowany jest również poziom trudności, zatem grę śmiało możemy polecić już 3-latkom, górna granica wieku nieograniczona :) Dobble pozwala ćwiczyć refleks, koncentrację, spostrzegawczość, uczy przestrzegania reguł i zdrowej rywalizacji. Polecamy! Można również, wykorzystując zainteresowania dziecka, stworzyć własny zestaw krążków, korzystając z generatora Dobble ( KLIK)


Kółko i krzyżyk

Nowoczesna wersja popularnej zabawy na papierze, przy czym kółko i krzyżyk zastąpione zostały magnetycznymi elementami (w naszym przypadku są to niebieskie i czerwone myszki), a kartka – metalową planszą (pudełkiem). W sieci znaleźć można przepiękne, kuszące oko gotowce. Nasz zestaw przygotowałam sama, wykorzystując dostępne w domu materiały: metalowe opakowanie od kredek, kolorowy papier samoprzylepny, dwa kolory pionków (zarekwirowanych z gry planszowej) oraz taśmę magnetyczną. 


Ze względu na technikę wykonania gra doskonale sprawdza się w podróży, rozwija zdolności logicznego i strategicznego myślenia.


100 zabaw z lisem Fisem (Kapitan Nauka)

Nasze ostatnie odkrycie! Zbiór solidnie wykonanych kart z zadaniami dla 5-6-latków, choć zadania mają tak zróżnicowany poziom trudności, że i 4-latek sobie z dużą częścią poradzi. Do zestawu dołączony jest mazak suchościeralny, co już samo w sobie jest dla malucha atrakcją, wszak i pogryzmolić sobie można bezkarnie, a następnie zetrzeć i podjąć wyzwanie od nowa, korygując ewentualne błędy czy niedociągnięcia. Zestaw zapewni dziecku wiele godzin rozrywki, a przy okazji  nauki.


A co znajduje się na kartach? Są zadania ćwiczące motorykę małą (pisanie po śladzie, łączenie, zakreślanie), przygotowujące do nauki pisania, ćwiczenia na spostrzegawczość (wyszukiwanie różnic /podobieństw między obrazkami, łączenie w pary określonych elementów), zadania logiczne, matematyczne (liczenie, dodawanie i odejmowanie w zakresie do 10), przeróżne labirynty plus solidna dawka wiedzy z zakresu przyrody. Przykładowe karty można podejrzeć na zdjęciach poniżej.





Zaletą kart jest również szata graficzna, rysunki są realistyczne, wyraźne, stonowane kolorystycznie, co nie rozprasza malucha, dzięki czemu łatwo mu się skupić na wykonywanym zadaniu.

Z tej serii dostępny jest również zestaw „100 zabaw z koparką Barbarką”, który z pewnością trafi w nasze łapki w niedługim czasie.



Zagadki i łamigłówki z CzuCzu

CzuCzu znamy i lubimy od dawna. Tym razem sięgnęliśmy po „Fantastyczne gry logiczne” (4+) oraz zagadki (5-6 lat). Wyzwanie na bardzo wiele godzin. 


Pierwszy zestaw zawiera przeróżne zadania aktywizujące: labirynty, szlaczki, rebusy, szukanie różnic/podobieństw, łączenie w pary, rysowanie/kolorowanie wg wzoru lub zgodnie z instrukcją. Znajdują się w nim również liczne zadania językowe i matematyczne, których moje dziecko nigdy nie ma dość. Co ciekawe, książeczka przemyca wiele ciekawostek na temat różnych kontynentów i poszczególnych krajów. Dziecko dowie się m. in., że Włochy słyną z lodów, Szwajcaria z przepysznej czekolady, Grecja z oliwek, we Francji jada się croissanty, Paryż jest uznawany za stolicę mody, po Nowym Jorku jeżdżą żółte taksówki, a Holandia to kraj rowerów i tulipanów. Ciekawostki dotyczą również zwierząt zamieszkujących poszczególne kontynenty, zabytków oraz geografii, pełen misz-masz edukacyjny.  Informacje te są spójne z zadaniami do wykonania, co zwiększa szanse, że dziecko wiele zapamięta. 




Druga pozycja to zadania niewymagające pisania i rysowania.  Na każdej stronie znajdują się trzy zagadki z przeróżnych dziedzin życia, na kolejnej kartce dziecko może samo skontrolować, czy wykonało zadanie poprawnie. 


Zagadki są dobrym wstępem do rozmów na wiele tematów, które wzbudzą zainteresowanie dziecka.


Powyższe propozycje sprawdzają się u nas nie tylko w podróży, ale również jako „zabijacze” domowej nudy. Są małe, zatem bez trudu zmieszczą się w bagażu podręcznym malucha, a zapewniają rozrywkę na bardzo długo. Polecamy!