Strony

czwartek, 30 lipca 2015

Podstawy elektryczności



Ostatnio, zupełnie przez przypadek, przeprowadziliśmy z Duśkiem pierwsze elektryczne doświadczenie. Wszystko za sprawą awarii prądu. Wracamy do domu z porannego spaceru, beztrosko stajemy przed windą, a ta - BRUTALNIE ODMAWIA WSPÓŁPRACY, zmuszając nas do wspinaczki ;) Adaś zdziwiony, matka zadyszana, ale jakoś daliśmy radę. Wytłumaczyłam młodemu pokrótce o co chodzi, a w domu zaczął śledztwo, co nie działa, gdy prądu niet. Wyszła mu całkiem pokaźna lista (lampy, TV, lodówka, kuchenka (zidentyfikowana po zegarku) itp., itd.). Lecz gdy ciekawość została zaspokojona, okazało się, że życie bez prądu łatwe raczej nie jest: bajki nie uświadczysz, muzyki nie posłuchasz, telefonu nie naładujesz, ba – nawet obiad jest zagrożony! Wykorzystując chwilę ciszy, sięgnęliśmy po Tuwima i nauczyliśmy się wierszyka pt. „Pstryk”:



Po fakcie próbowałam znaleźć w necie jakieś nieskomplikowane - bezpieczne  doświadczenia dla najmłodszych, ale nic mi nie wpadło w oko. Może jakieś pomysły?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz